Muzyka

wtorek, 31 marca 2015

Prawda o Talking Angela

Jakiś czas temu ten temat poruszył cały internet.
Chodzi o niejaką Talking Angelę, za która podobno ukrywa się pedofil. Podobno w jej oczach widać czyjś pokój:


Wielu użytkowników pisze, że Talking Angela wypytuje się o ich dane i że posiada jakiegoś wirusa.
Na pewnej stronie niektórzy pisali, że ta aplikacja dosłownie zepsuła im tablet. Pewien użytkownik napisał: "(...) Chcę się wylogować, nie robię nic tylko chce kliknąć, a tu co? "Już idziesz?" -,- Dziwne...Ale cóż, zryło mi tablet doszczętnie. Każda gra którą włączę, automatycznie przerzuca się na jedno, Talking Angela. Po wyłączeniu tableta kot dalej do mnie mówił. Zresetowałam urządzenie,które odmówiło posłuszeństwa. I co? Wszystko,dosłownie wszystko co dało się usunąć, zostało usunięte z karty, ale Talking Angela nie, to jedyna appka która została (...)"

Był raz taki przypadek kiedy Angela zapytała moją Kol, jak wygląda. Ona odpowiedziała jej (po angielsku), że jest łysa, ma zielone oczy i ma 41 lat, co oczywiście nie było zgodne z prawdą xD
A Angela jej odpisała: Kłamiesz, Wiktoria.
Tyle że Wiki NIE podała jej swojego imienia.

To chyba na tyle. Na razie tego NIE INSTALUJCIE. Nie wiadomo, co się za tym kryje.

~Julia.

Ps. Ta aplikacja również robi Wam zdjęcia z przedniej kamery. Uważaj i jak już mówiłam, nie ryzykuj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz